Jak alkohol wpływa na ludzki organizm?
Spożywanie napojów alkoholowych nie jest neutralną czynnością. Wręcz przeciwnie, alkohol w poważnym stopniu wpływa na ludzki organizm. Niestety, jest to wpływ negatywny – ciało reaguje analogicznie, jak w przypadku uzależnienia od twardych narkotyków. Tworzy się realne zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego osoby przyjmującej tego typu substancje.
Alkohol jest narkotykiem
Można spotkać się z opinią, że alkohol nie jest narkotykiem. Pogląd ten wydaje się być potwierdzony przez fakt, że różnego rodzaju wódki, wina czy piwa, są powszechnie dostępne w legalnej sprzedaży. Tymczasem rozprowadzanie „prawdziwych narkotyków” jest zakazane przez prawo.
Niezależnie od powodów, dla których w Polsce – jak i w większości krajów – sprzedaż wyrobów alkoholowych została zalegalizowana, alkohol oddziałuje na ludzki mózg dokładnie w taki sam sposób, jak narkotyki z grupy opiatów: opium, morfina czy heroina.
Korzystając z substancji uzależniających, upośledzamy nasz mózg. Jak to działa? „Normalnie” ludzki mózg reaguje na pozytywne impulsy płynące z rzeczywistości i w sposób naturalny wprowadza organizm w stan relaksu, odprężenia i satysfakcji. Takie uczucia możemy przeżyć na przykład w czasie kolacji z przyjaciółmi czy podczas spaceru po lesie. Jednak nie doświadczymy radości ze zwykłego życia, jeżeli jesteśmy uzależnieni od alkoholu – tłumaczy ekspert z Ośrodka Odtruwania z Substancji Uzależniających Detoks500. – Osoby uzależnione przyzwyczaiły swój mózg do sztucznej stymulacji. Narkotyki, w tym alkohol, wprowadzają człowieka w stan pseudoeuforii, czyli pozornego dobrostanu psychicznego. Na czym polega pułapka? Że dany stan nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Zwyczajne rzeczy już nie cieszą. A te bolesne i trudne nie są rozwiązywane. W ostatecznym rozrachunku wokół alkoholika pozostają niezałatwione problemy i poranieni bliscy.
Alkohol jako sprawca iluzji
Alkohol sprawia, że osoba uzależniona żyje w pewnej iluzji. Na czym ona polega? Że jest się innym, niż naprawdę się jest oraz że panuje się nad rzeczywistością, gdy tymczasem straciło się kontrolę nad własnym życiem.
Po alkohol często sięga się z racji kłopotów emocjonalnych: aby przełamać nieśmiałość w kontaktach z innymi ludźmi, pokonać stres w pracy, uciec od nierozwiązanych problemów i konfliktów. Kiedy wypijemy odpowiednio dużo alkoholu, w pierwszej chwili poczujemy ulgę. Jednak czy to coś zmienia w realnej rzeczywistości? Czy uczy nas relacji z ludźmi? Czy sprawia, że lepiej radzimy sobie z emocjami? Nie. Jedyne co przynosi, to złudną ucieczkę oraz całą masę realnych, chociaż (bardzo) niechcianych konsekwencji.
Z tej racji, że spożywanie alkoholu w sposób fizyczny oddziałuje na człowieka, pierwszym krokiem w leczeniu uzależnienia jest specjalistyczna detoksykacja organizmu. Nie można jej przeprowadzić samemu, do tego potrzebna jest pomoc odpowiednio przygotowanych lekarzy i pielęgniarek. Następnym krokiem jest psychoterapia, a często również farmakoterapia. Alkoholizm jest poważną chorobą, którą można wyleczyć tylko i wyłącznie w realnym kontakcie z innymi ludźmi, korzystając z ich pomocy.
Fizyczna destrukcja spowodowana alkoholem
Przyzwyczailiśmy się do sloganu, że alkohol szkodzi zdrowiu. Jednak gdy naprawdę uświadomimy sobie, w jaki sposób nadmierne picie wódki, wina czy piwa wpływa na człowieka, włos zaczyna się nam jeżyć na głowie.
Nawet skrótowa charakterystyka fizycznej destrukcji, jaką w organizmie powoduje alkohol, może – a nawet powinna – przestraszyć. Nie po to, aby napełnić nas próżnym lękiem, lecz po to, byśmy się dobrze zastanowili, sięgając po trunki. Co nam grozi?:
- upośledzenie mózgu i całego układu nerwowego na poziomie fizycznym i psychicznym, co może doprowadzić m.in. do padaczki oraz depresji,
- destrukcja szeregu organów wewnętrznych, aż do wystąpienia choroby nowotworowej: jamy ustnej, przełyku, piersi, żołądka, czy jelit,
- marskość wątroby,
- zapalenie trzustki,
- choroba wieńcowa,
- nadciśnienie tętnicze prowadzące do udaru mózgu.
Oczywiście, nie każda osoba cierpiąca na chorobę alkoholową dodatkowo zapadnie na wszystkie wymienione boleści. Jednak niektórych z nich doświadczy na pewno.
Podziel się
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana