Mateusz Moroz

Usługodawca jako administrator serwisu nie prowadzi weryfikacji, czy publikowane w serwisie opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli dany produkt lub usługę lub ich używali.

• Pacjent

  • 1.0

  Kicha, a nie lekarz. Wyciągnął ode mnie moje prywatne wypisy ze strony pacjent.gov i bez słowa zakończył e-wizytę. Unikać! zgłoś nadużycie

• Mateusz

  • 1.0

  Lekarz to totalna pomylka - brak empatii, podejscia do pacjenta i zrozumienia, tak jak osoby ponizej - rowniez doswiadczylem tylko zbywania i przekierowywania do innych. zgłoś nadużycie

• Pacjent

  • 1.0

  W moim przypadku było bardzo podobnie. Podczas e-wizyty pan Moroz bawił się w typowe spychownictwo i próbował mnie odesłać do lekarza rodzinnego w moim mieście. Nie rozumiał, że dzwonie do niego właśnie dlatego, że w dobie koronawirusa nie mam jak porozmawiać z lekarzem w mojej przychodni. Doktor twierdził, że z moimi objawami pod żadnym pozorem nie mogę pracować, ale na pytanie o L4 odbijał piłkę, że wystawi mi je mój lekarz rodzinny. Nie rozumiem jak można być tak nieprofesjonalnym wobec pacjentów. zgłoś nadużycie

• Pacjentka

  • 1.0

  Totalna porażka! Brak kompetencji, wyobraźni i chęci pomocy. Podczas e-wizyty lekarz wmawiał mi słowa, których nie powiedziałam, uznał że mimo stwierdzonej anginy i zaleconej tygodniowej antybiotykoterapia widocznie nie potrzebuję zwolnienia lekarskiego, że po dniu być może już nie będę zarażać. Przecież to kwestia odpowiedzialności wobec innych ludzi... Gdy zabrakło już abstrakcyjnych argumentów, mimo nierozwiązanego problemu, lekarz bez słowa się rozłączył. Polecam omijać z daleka. zgłoś nadużycie